wtorek, 30 grudnia 2014

Bez planów ...

Nie wiadomo kiedy to Boże Narodzenie nam minęło i już  zabawa Sylwestrowa się szykuje .
Jak ten czas leci...
Kolejny rok za nami , kolejny rok nowych doświadczeń, emocji , chwil  szczęścia  i niepowodzeń,łez także . Wszędzie na blogach podsumowania ,nowe plany i postanowienia, życzenia noworoczne . Jakoś  to moje życie planuje dla mnie różne scenariusze i potem nici z moich planów , także moim postanowieniem noworocznym  będzie ...''BPNRP- Brak Planów Na Rok Przyszły ". 

Chwytać  dzień w dosłownym znaczeniu tego słowa ... 
...........................

Chciałabym życzyć Wam moi kochani abyście zawsze z uśmiechem kroczyli przez każdy kolejny dzień, niech każda porażka będzie dla Was motywacją aby zrobić coś lepiej, życzę także dużo zdrowia bo to ono wyznacza nasze działania i wreszcie miłości , wzajemnego zrozumienia , wsparcia ze strony najbliższych . Jeszcze raz wszystkiego co najlepszego mordki moje kochane :) 




I  mała zmiana aranżacji świątecznych :)
Tak , sobie na Nowy Rok :)




















Z pozdrowieniami dla zaglądających



piątek, 26 grudnia 2014

Naśnieżanie ... i pewna legenda Moje Mazury

Hej , hej !!!

Ileż to radości może sprawić padający śnieg :)  
Jakoś tak przyjemnie się rano zrobiło, gdy odsunęłam rolety :) Pomyślałam:" oj dzisiaj spacerek się zapowiada " . 
Słuchajcie, aż się chciało z domku wyjść , tak pięknie dookoła się zrobiło :) 
Pobielone drzewa , pola ,łąki i samochód przy okazji też ...
W mojej miejscowości widoki mamy wspaniałe .... obejrzyjcie sami :) Właśnie zaczęło się naśnieżanie stoków Pięknej Góry , u stóp której mam zaszczyt mieszkać :)






































Niesamowite show , które prezentują wyrzucające tony śniegu , armaty śnieżne . Latem uwielbiam spacery po Pięknej Górze, na wyciągnięcie ręki mam macierzankę , miętę pieprzową , szałwię, dziurawiec...

Z Piękną Górą związana jest legenda , jeśli macie ochotę poczytajcie, zapraszam do lektury:) Piękna i wzruszająca , przypomina mi bajkę o Śpiącej Królewnie:)

Dawno temu wśród pięknej zieleni Puszczy Rominckiej Boreckiej i Lasów Skalistych na górze obok Gołdapi stał zamek warowny. Mieszkał w nim możny szlachcic wraz z córką. Znany był w całej okolicy ze swego okrucieństwa. Córka zaś, która wdała się w matkę, skromna i cicha, całkowitym była jego przeciwieństwem. Starała się naprawiać po kryjomu zło, które ojciec wyrządzał. Gdy podnosił lenno, wykradała złoto ze skarbca i oddawała ludziom, gdy ludność traciła domostwa, ona lokowała ich w izbach zamkowych. Jednak gwałty ojca były coraz okrutniejsze i kara za nie spadła straszliwa.
           Jednej nocy burza rozpętała się gwałtowna, pioruny rozdzierały niebo, ziemia się trzęsła i w tę właśnie noc zamek zapadł się pod ziemię. Tak zginął ojciec okrutny i jego szlachetna córka. 
          W każdą setną rocznicę owej nocy na górze pojawiać się zaczęła postać ubrana w białą szatę. Postać kobiety. Wszyscy mówić zaczęli, że to córka czeka na wybawienie. Wiele wieków minęło, aż młody mężczyzna skuszony legendą wszedł na górę i czekał na zjawę. Ta przywołała go do siebie, ze łzami w oczach prosząc by ten ją ocalił. Zaniósł ją do miasta, a w zamian zamek otrzyma i wszystkie jego skarby, nie wolno mu się tylko obejrzeć za siebie. 
           Zgodził się na to. Chwycił dziewczynę w ramiona i pobiegł na dół. W połowie drogi jednak zawołał ktoś jego imię, a ten odwrócił się odruchowo. Zjawa zniknęła. Nikt więcej nie zobaczył już owej dziewczyny i nikt już nie miał szansy by w zamku zamieszkać. Mężczyzna z żalu wkrótce umarł. 

Pozdrowienia zaglądającym przesyłam i zapraszam wkrótce na nowego , posta o moich nowych a starych zakupach :)



środa, 24 grudnia 2014

W oczekiwaniu na pierwszą gwiazdkę.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, 
życzę Ci nadziei, własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomykiem świecy,
filiżanki dobrej pachnącej kawy,
piękna poezji, dobrej muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu, do tego co wokół,
chwil roziskorzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami . 
Wesołych Świąt kochani !













 Z uściskami świątecznymi 


niedziela, 21 grudnia 2014

   Ho,ho, ho


      witam Was mikołajowym okrzykiem :)


Wreszcie jest , cała nasza magia świąt zamknięta w światełkach i świątecznym gadżetach , tworząc niesamowitą atmosferę w naszych domach.Widok uzupełnia dostojna choinka - główna aktorka w naszym przedstawieniu. Zawsze pięknie ubrana cieszy oczy do granic możliwości :)
Takie proste słowo "ubrana" , podsunęło mi pewną  myśl , jak my jesteśmy "ubrani"? A może częściej czasem przebrani w ludzi, którymi próbujemy być ? Czy Waszym zdaniem ważniejsze jest "mieć" czy " być "? Mieć - posiadać wszystko czego dusza zapragnie, krótkotrwałe szczęście które po tygodniu,miesiącu mija . Czy Być - dobrym człowiekiem dla siebie i innych, pomocnym , szczerym ,uczciwym,być dla kogoś oparciem , być dobrym przyjacielem , żoną , matką ?
Może czas wreszcie się zatrzymać i trochę odetchnąć ? Zrelaksować się, by goniąc za tym "mieć " nie zatracić siebie i własnego JA.
 Niedługo Wigilia,święto tak bardzo rodzinne ,minie też kolejny rok naszego życia , pora podsumowań i planowania nowych " w przyszłym roku chcę ..." , 
Życzę więc Wam moi mili aby te święta upłynęły wam w radości obcowania z rodziną , przyjaciółmi a Nowy Rok przyniósł nowe przeżycia, ciekawe doznania i zdrowsze podejście do własnego ja.

Popijając herbatkę z imbirkiem , myśląc o moim "mieć" czy "być " załadowuję kolejne fotki z mego magicznego domku.

Zapraszam kapcie mam dla wszystkich :)






































Jeszcze raz wszystkiego dobrego :)