Czasem kładąc się do snu , jadąc samochodem, robiąc zakupy w markecie lub po prostu gotując obiad w mojej głowie kłębią się niezliczone i nigdzie nie zapisane , naszkicowane pomysły. Te które można szybko wykonać , robią się na zawołanie inne zaś cierpliwie czekają w długim ogonku na mojej liście marzeń.
Jedno wiem na pewno , stwierdziłam to podczas biegania - bo wtedy mam duuużo czasu na myślenie - muszę nauczyć się obsługiwać spawarkę Tig . He dobre co ? Ale wykonalne . Mąż ma fach w jednym paluszku więc z nauczaniem nie będzie problemu. Pozostaje też kwestia fleksa ( szlifierka kątowa ) , bo metal trzeba czymś ciąć i wyszlifować spawy.Wiecie czemu o tym piszę ? Bo czasem gdy coś wymyślę nie zawsze jego twory pasują do mojego wyobrażenia i mego projektu. I tak powstaje zawsze coś pomiędzy jego a moim zamysłem. Co równa się brakiem stuprocentowego zadowolenia. Możliwość nauki z pewnością poddam intensywnemu rozpatrzeniu.
Wstępny zarys powstałej lampy zrodził się w mojej głowie będąc w sklepie z artykułami metalowymi. Ostatnio Okrasa powiedział " Dajcie mi warzywa , owoce itp . a ja z nich coś ugotuję" , tak samo mam i ja , czasem gdy widzę jakiś półprodukt powoduje on wzrost intensywności mego myślenia i szybka realizacja pomysłu. W tym przypadku , gdy wzięłam do ręki tzw. Eskę ( metalowy wywijas, nie wiem jak się fachowo nazywa) drugą i trzecią , szybko nastąpiła intensywna burza mózgu , która sprawiła , że w momencie samego sięgania , wiedziałam że będzie z nich lampa.
I już. Amen.
I jest .
Lampa .
Z kawałka rurki , trzech esek , klosza , kabla i kawałka materiału.
Klosz to mój debiut .
Lampa zresztą też :)
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::
Jeszcze małe PS.- trwa głosowanie na Blog Roku 2015 , w związku z tym dziękuję wszystkim z całego serducha za to że tak licznie oddajecie głosy . Można głosować jeszcze do 1 marca do godz .12.00 , wiem z jednego numeru wysłać jeden sms, może w rodzinie macie kogoś kto mógłby zagłosować na mój blog ? Kochani jest moc , blog pnie się do góry , głosujemy nadal jednocześnie wspomagając Fundację Dziecięca Fantazja. Głosujcie , niech to będzie znak , że znacie i lubicie czytać mego bloga. Niech ta moja Tffffórczość nie idzie na marne.
Serdeczności przesyłam i do miłego.