Ahoj ,
postanowiłam wypróbować przepis na domowy lek na odporność , przepis zaczerpnęłam od Pavli , z czeskiego bloga. Przekazuję dalej może ktoś skorzysta :)
Jako że jestem fanką naturalnych metod leczenia , dosyć często je stosuję , a teraz kiedy całą rodzinkę dopadła choroba wyciągam z piwnicznych zasobów swoje medyczne wyroby. Jako pierwszy stosuję syrop na kaszel z kwiatów czarnego bzu, sok z malin z herbatką na rozgrzanie , syrop z czosnku i cebuli , ostatnio tez wspominałam o eliksirze z mleka miodu i czosnku, dla mnie rewelacyjne skutki - aplikacja trzy razy dziennie i już człowiek staje na nogi. Wystarczy ,że produkty spożywcze dostarczają nam odpowiednią dawkę chemii... Także jeśli to możliwe staram się ograniczać leki i kurować się naturalnymi specyfikami. Natura idzie z pomocą nie tylko w przeziębieniach , na wszelkie niestrawności na przykład stosuję herbatkę z plasterkiem świeżego imbiru albo napar z mięty , także przynoszą szybko ulgę . Na wszelkie infekcje gardła stosuję także świeże liście żyworódki , możecie w sieci poczytać na jej temat, ma wszelakie lecznicze zastosowanie . Listki zrywa się prosto z krzaczka i wolno żuje , wolno przełykając.
Wracając do syropu Pavli... nigdy czegoś podobnego nie robiłam , więc postanowiłam wykonać ten specyfik :)
Do wykonania użyłam :
4 szt. cytryny , duży korzeń imbiru, laska cynamonu, kilka sztuk gożdzików i ok pół szklanki miodu.
Cytrynki i imbir obrałam ze skóry, pokroiłam w plastry. Miód lekko podgrzałam , aby był lekko płynny. Do miodu wrzuciłam kilka sztuk gożdzików i laskę cynamonu. Plastry cytryny i imbiru poprzekładałam warstwami w słoju i zalałam miodem. Pavla zaleca aby wystawić słój za okno , na parapet i trzymać w chłodzie 3 dni. Równie dobrze można chyba włożyć do lodówki :) Ok , stoi już jeden dzień za oknem :) Troszkę spróbowałam i smak ma bardzo dobry wyczuwalny aromat cynamonu i gożdzików , strasznie kwaśśśśśny :) Po trzech dniach syrop należy przecedzić , a pozostałe owoce wrzucić do dzbanuszka i herbatkę zaparzyć:) Póki co czekam z wielką niecierpliwością na owy specyfik :)
Chciałam wam jeszcze pokazać kolejny mój projekt :) Tym razem chlebak mego pomysłu i wykonania :)
Skąd się biorą moje pomysły , ktoś mnie ostatnio zapytał ?
A no stąd , że większość gadżetów albo mi się nie podoba albo ma taką cenę że od razu dostaję migreny na jej widok :)
Chlebak dostępny także TUTAJ W SOFT&WHITE
Na dzisiaj to tyle , macham łapką i do miłego :)
Ja uwielbiam domowe sposoby, zresztą moje dzieci jakoś uchowały się bez antybiotyków, więc jednak się da! Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.bajkowydworekwlesie.blogspot.com
Polecam "miksturę" pić codziennie, żeby wzmocnić odporność.
OdpowiedzUsuńJa od roku, co rano pije ciepłą wodę z imbirem, cytryną i miodem. Przeżyłam pierwszą jesień i zimę, bez najmniejszej infekcji, kataru itd. Wcześniej właściwie o każdej porze roku, co najmniej dwa razy w miesiącu miałam infekcje gardła lub przeziębienie.
To dowód na to że natura działa :) Ważne jest też żeby naturalne metody leczenia stosować juz przy pierwszych oznakach choroby :)
UsuńŚliczne, aromatyczne zdjęcia! Domowe sposoby sa najlepsze:)
OdpowiedzUsuńa chlebak jest przepiekny:)
pozdrawiam cię kochana
Dzięki Natalio, trochę koloru na polepszenie humorku :)
UsuńJa też popieram domowe sposoby wzmocnienia odporności... A chlebak masz śliczny!
OdpowiedzUsuńuściski!!!
Tak chlebak tez strasznie mi się podoba :) I powiem jedno , ilekroć coś sobie wymyslę zawsze mam jakieś obawy jak to będzie wyglądało ... Teraz chyba przestane mieć jakiekolwiek obiekcje co do moich pomysłów :) Ściski :)
UsuńAle pięknie wygląda ta nalewka :). Wypróbuję przepis, bo wiosną odporność maleje.
OdpowiedzUsuńChlebak wyszedł świetnie :)
Pozdrawiam, Marta :)
Martuś nie dość że pięknie wygląda to i wybornie smakuje :) Mieszanka smaków i zapach cudny :)
UsuńChlebak świetny! U mnie też zaziębieni wszyscy, kaszel i kaszel...Leczymy się naturalnie, więc czosnkiem i cebulą pachnie w całym domu. :) Taka wiosna.:) Zdrówka, buziaki.:)
OdpowiedzUsuńTak jak u nas , całą zimę nic tylko teraz ....
UsuńI pewnie smakuje wyśmienicie! Nie ma to jak miodzio :)
OdpowiedzUsuńTak smak jest rewelacyjny:)
Usuńmuszę koniecznie wypróbować Twoją miksturę. U nas odporność mocno kuleje, od kiedy moja Pchełka rozpoczęła we wrześniu przedszkole. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
B.
Aj kochana to współczuję , przechodziłam koszmar przedszkola :( Więcej dzieciątka były w domu , bo chorowąły , niż w przedszkolu. Ale tak to już jest , pozostaje tylko wzmacniać organizm od środka :0 Poczytaj też o żyworódce :)
UsuńZawsze byłam wielką zwolenniczką naturalnego leczenia. jeśli nie trujemy się na co dzień chemią to wystarczy faktycznie tylko imbir czy gorczyca, czy pędy sosny. Tak mało a tak wiele. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDokładnie , ja także , gdy sytuacja tego wymaga stosuję naturalne sposoby leczenia :) Żywność wystarczająco nam pruje wnętrzności :)
Usuńtak, syrop z pędów sosny to słodkie wspomnienie z mojego dzieciństwa :) I te wyprawy by ich nazbierać odpowiednio dużo :)
UsuńSwietny przepis, dziekuje.Lubie naturalne metody leczenia. Zaraz ide go wykonac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Pycha syropek , a resztki idealne do herbatki :) I ciacha :)
UsuńSpecyfik ciekawy, wnioskując po samych składnikach myślę, że pomaga!
OdpowiedzUsuńChlebaczek bardzo ładny, pozdrowionka przesyłam:D
Otóż to Kami , zaleca się picie takiego syropu po łyżeczce dziennie na wzmocnienie odpornośći :)
UsuńNatura, natura i jeszcze raz natura...jestem za...imbir w moim domu zawsze króluje w czasie zimy, ale takiego eliksiru nie mam...babcine przepisy się zawsze sprawdzają, więc wracajmy częściej do korzeni...
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka Wam życzę...
a chlebak jest piękny w swojej prostocie...
Buziaki:)
U mnie w domu ostatnio infekcje gardła tudzież kaszel są nazbyt częstymi gośćmi, niestety pogoda sprzyja infekcją, a do tego jak się ma w domu przedszkolaka nie sposób uniknąć tych wszystkich wirusów. Domowe sposoby bardzo lubię i cenię, zawsze najpierw z nich korzystamy, a po leki sięgamy dopiero w ostateczności, tak więc przepis chętnie przygarnę i wypróbuję :) a chlebaczek bardzo ładnie się prezentuje, lubię takie klimaty :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPijamy podobny specyfik tylko bez gożdzików i naprawdę jest dobry i skuteczny :)
OdpowiedzUsuńMasz rację ceny niekiedy odstraszają i trzeba szukać innych rozwiazań Ty poradziłaś sobie doskonale, chlebak jest świetny !
Pozdrawiam
Super chlebak, ja tez na przeziębienie najpierw wybieram domowe sposoby a ostatnio robię sok imbirowy tez jest na przeziębienie a muszę spróbować Twojego specyfiku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chlebak jest piękny!
OdpowiedzUsuńCo do naturalnych leków to może i ja powinnam spróbować bo te apteczne to już nie działają na kaszel :(
pozdrawiam, Ania :)
pomysł z naturalnymi syropami bardzo mi się podoba.....przepis na ten zapisałam i postaram się zrobić i dla nas....
OdpowiedzUsuńNadrabiam blogowe zaległości, i trafiłam do ciebie! Jak tu pięknie! Zostaję:D Tak stylowo, tak shabby i tak świeżo. Bardzo mi się podoba to co tworzysz. U nas też choroba spoczęła na dzieciach niestety. Ja już stanęłam na nogi po mleczku z czosnkiem i miodem- także potwierdzam skuteczność- ne zawodny! Mam sok z czarnego bzu-z owoców czarnego bzu. Nie wiem tylko jak go stosować, czy tylko leczniczo, czy można też odpornościowo...masz doświadczenie?Malinki pijemy, cytryna, miód. O imbirze nie wiedziałam, spróbuje:) Chlebak jest boski!!!Bardzo w moim stylu. Najlepsze efekty można uzyskać z najprostszych rzeczy ozdabiając je aplikacją i postarzając. Ja tak zrobiłam okienko dla córki. Jak już o shabby mowa, to u mnie konkurs z shabby wieszaczkami:)Pozdrawiam i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Chlebak pierwsza klasa! Specyfik na odporonosc ze względu na cynamon u mnie by nie przeszedł :) Pozdrawiam gorąco, wiosennie!
OdpowiedzUsuńŚliczne, energetyzujące kadry i jakie zdrowe :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny chlebaczek!!
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę domowe sposoby. Ten syrop już znalazł się na mojej liście „domowych lekarstw” :) Oczywiscie leki dzialaja, ale ja osobiscie no...
OdpowiedzUsuń