Witajcie,
choinka jeszcze nie "ostygła" , ozdoby świąteczne dopiero poupychałam na stryszku ,a tu powiew wiosny w moim domku zagościł. Wiem , wiem że dopiero styczeń ale wszyscy z utęsknieniem wyczekujemy ciepłych słonecznych dni, pierwszego wiosennego spaceru , bez kurtek i innych ocieplaczy, pierwszych pąków na kwiatach i drzewach, zielonej trawki. pierwszego grilla i pachnącej kiełbaski .... Wiosna to też czas niestrudzonej pracy o ogrodzie ... A u mnie uwierzcie mi mam co robić, więc do latania z kosiarką tydzień w tydzień , od rana do nocy jakoś mi nie śpieszno :) Ale do piękniejszej strony wiosny i lata jak najbardziej , już nie mogę się doczekać moich pięknych róż , których mam moc, do ich pięknych radosnych białych kwiatuszków .... Tymczasem obłożyłam domostwo hiacyntami , zasadziłam cebulkę i pietruszkę, na jutro w kolejce stoją kiełki i rzeżucha , moje chłopaki przepadają za nimi więc jako pierwsze znalazły się na parapetowym "must have" tej wiosny:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających , w szczególności komentujących , za poświęcony czas by u mnie na chwilkę zagościć :)
Ściski dla Was i do miłego :)
Ach bym zapomniała ps. muszę dodać :)
Wydziergałam swój pierwszy koszyk ze sznurka bawełnianego , do pokoju latorośli ma się rozumieć , lecz mój synek szybko znalazł inne zastosowanie :) Model numer 1 . normalnie :) i ubaw po pachy...
Wydziergałam swój pierwszy koszyk ze sznurka bawełnianego , do pokoju latorośli ma się rozumieć , lecz mój synek szybko znalazł inne zastosowanie :) Model numer 1 . normalnie :) i ubaw po pachy...
Czyli masz ogród... Jak ja Ci zazdroszczę! U mnie w lato na balkonie nie można się ruszyc, bo jest tyle kwiatków. Mam nadzieję, że i ja będę miała kiedyś. Też już kupiłam kilka hiacyntów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
Maaam i to duży cała działka 26 arów (2600m2), Kasiu marzenia się spełniają , wcześniej czy póżniej ale się spełniają :) Buziolki pa :0
UsuńMasz dziecię z wyobraźnią i fajnie twórczy po mamusi :) Hiacynty w koszyczkach super się prezentują. Czy tę "szklarenkę" z siatki sama robiłaś? Jest cudna. Czuję się uściskana i odwzajemniam.
OdpowiedzUsuńWiesz że on ze mną razem szydełkuje??? Ja szlifuję on ze mną, ja maluję on też , szyję mały też szyje .... pomocnik niesamowity, wszystko go ciekawi :) A szklarenkę sama zrobiłam , mąż zespawał stelaż z drutu , obłożyłam siatką , pomalowałam i gotowe :)
UsuńCudna jest szklarnia z siatki. Jeśli ją sama robiłaś to chylę czoła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Tak to nasze dzieło , moje i męża :) Pozdrawiam również :)
Usuńgdzie zadobyłaś siatkę hodowlaną?
UsuńW sklepie ogrodniczym :)
UsuńSame świetne dodatki u Ciebie. Zwłaszcza ta siatka mnie kręci. Przymierzam się do niej od dawna, ale ciągle w planach niestety.
OdpowiedzUsuńNo to sezon nowalijkowy masz rozpoczęty.
Ja też już za ogródkiem tęsknię, oczywiście oprócz syzyfowych prac typu walka z chwastami.
Ale zimą to pamiętam same przyjemności, a kawa i ciasto na łonie natury...bajka.
A może Ty nie wiedziałaś, a robiłaś jednak kapelusz? :) :) :)
Czy Ty wiesz kochana jak on się uparł żeby mu na lato taki zrobić ... no ubaw po pachy z tym moim dzieckiem . A klatka z siatki nic trudnego , tylko spawacz dobry potrzebny :) Ja mam to szczęście że i tata i mąż się na tym znają , co wymyślę to mi zrobią :) Ściski pa :)
UsuńJaki piękny kapelusz ha ha ha ...Dzieci to potrafią znaleźć zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńa w Pracowni też już wiosna ...dzisiaj byłam w hurtowni, zakupiłam świeże kwiecie i napawam się kolorami...siatki na hiacynty piękne...
Buziaki:)
Kapelusz jak na pierwszy mój wyrób jest chyba ok :) Buziole pa :)
Usuńoj, musze koniecznie zasadzić sobie ziółka różne! dobry pomysł:)
OdpowiedzUsuńkoszyk super, także w nowym zastosowaniu :)
Sadż , sadż kochana trochę witaminek dla zdrowia i urody :)
UsuńPiękne dodatki (wiele z nich mam u siebie, więc widać, że z nas pokrewne dusze ;)) U nas było kilka dni prawdziwej wiosny, nawet las obudził się do życia, nawet jedną zbłąkaną pszczołę widziałam... Skłoniło mnie to do zakupu kilku cebul ;) Oby do wiosny! Kapelusz piękny :)
OdpowiedzUsuńChyba tak , Iwonko chyba pokrewne :)
UsuńLubię hiacynty za ich kolory i ten zapach. Przypomniałaś mi,że to już czas pomyśleć o szczypiorku i natce na parapecie. A koszyk jest świetny i synek już udowodnił,że ma wiele zastosowań:))). Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńKochana ślicznie i wiosennie, ale model pierwsza klasa :) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńCudna ta klatka :-) No i wiosnę już u Ciebie widać ! Pozdrawiam serdecznie :-) Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki , a klatka hmmm też mi się podoba :) Widzę że Wam też , może na candy taka zmajstruję :)
Usuńsuper te klatki :-)
OdpowiedzUsuńtak na wiosnę chyba wszyscy już czekają bo co to za Zima bez śniegu!
Model zachwycający i jak mu pasuje taki "kapelusz" !
pozdrawiam ciepło
U mnie śniegu też nie ma, także zaczynam również kupywać wiosenne kwiaty. Jako pierwsze pojawiły się oczywiście hiacynty. Tym razem w kolorze blue....
OdpowiedzUsuńMy też lubimy rzeżuchę (śmierdziuchę! hihi!), już gorzej tylko z tym jej zapachem. Ale co tam! Moje najstarsze dziecię wybyło na pół roku do Norwegii, to w jego pokoju niechaj sobie rośnie...
Synkowi do twarzy w tym koszyku na głowie, a czy nie może go trochę ponosić jako kapelusz? Moi chłopcy też mają różne pomysły, szczególnie ten najmłodszy. Jak mu kupiłam nową czapkę i rękawiczki, to nawet w tym spał... ;))))))
Tak zapach do zniewalających nie należy, ale smak jak najbardziej :) Pomysł spania z czymkolwiek , najczęściej jest po kupnie nowych zabawek :)
UsuńU mnie też ja u Ciebie już pomalutku wiosna i prosto z świąt w narcyzy wpadłam ale tak już jest że jak nie ma śniegu to potrzeba trochę energii sobie zafundować choćby kwiatkiem Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie tak zapachniało wiosną :) A synek boski!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Marta :)
Dziękuję :)
UsuńAle cudownie, wiosennie i świeżo... Pięknie u ciebie kochana!
OdpowiedzUsuńJa też już wypatruję naszej kochanej wiosenki:):):) A zapach hiacyntów uwielbiam:)
ściskam cie kochana
Tak , a za oknem biało jakby zima była :-) Ściski również Natalio :)
UsuńPięknie u Ciebie! Kapeluszo - koszyk rewelacyjny.Idealny na plażę:) Widzę, że szklarenkę mamy taką samą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
A no chyba tak, ja swoją z Niemiec przywiozłam , jak zobaczyłam cenę to kupiłam bez zastanowienia :)
UsuńTwarzowy ten koszyko-kapelusz, a model świetnie Ci go zaprezentował :))
OdpowiedzUsuńJak patrzę na tę fotkę to mam uśmiech od ucha do ucha :) Ja mam swoje zastosowanie , a mały wymyślił swoje :)
OdpowiedzUsuńHehe,w roli kapelusza lepiej się sprawdził ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam hiacynty i co mi jedne przekwitną to zaopatruję się w kolejne :)
Pozdrawiam!
Oj śliczne to wszystko takie świeże wiosenne az zatęskniłam za ciepełkiem kwiatkami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak , ja również tęsknie do ciepłych wiosennych dni :) Dziękuję za odwiedzinki i oczywiście zapraszam częściej :)
UsuńJakbym widziała swoją córkę. Tak jest ze wszystkimi koszykami, miskami, czy durszlakami. Zapraszam do mnie na konkurs: http://www.conchitahome.pl/2015/01/konkurs-badz-zorganizowana-w-tym-roku.html
OdpowiedzUsuńHej, witaj, dziękuję za odwiedzinki :) Już zaglądam do ciebie :) Ściski pa :)
Usuńślicznie... wczoraj kupiłam szara rekawicę i łapkę w białe gwiazdki w pepco, chyba masz ta sama
OdpowiedzUsuńTak , też polowanie w Pepco było :) Szkoda że ściereczek nie było, pasowałyby idealnie :)
UsuńŚlicznie i klimatycznie:))). Świetne nakrycie głowy,
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale masz fajnego synka i do twarzy mu do twarzy w koszyku, który zresztą bardzo mi się spodobał!
OdpowiedzUsuńNo i zdjęcia doniczek i szklerenki - cudowne!
pozdrawiam, Ania
Pieknie tu u Ciebie:) model super :) bezkonkurencyjny zreszta:) uwage przykuly ecru pojemniczki porcelanowe mam takie same :) pozdrawiam cieplutko:) elwira- art
OdpowiedzUsuń