Dzisiaj szybko i na temat :)
 Moja wersja fit  pierniczków , troszkę zmodyfikowałam rodzimy przepis i powiem że jestem zdumiona efektem , bo po mimo zamiany składników wyszły dokładnie takie same w smaku jak mniej zdrowszy pierwowzór. Eksperymentujcie , bo warto :) 
A oto składniki :
350 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej, 
350 g mąki razowej pszennej , 
4 żółtka , 
1 białko ,
3/4 szkl syropu z agawy lub klonowego , 
1,5 łyżeczki karobu ( lub kakao ) ,
1,5 łyżki sody, 
100 ml jogurtu greckiego , 
2 łyżeczki przyprawy do piernika, 
1 szkl. masła klarowanego, 
200 g miodu.
Wykonanie:
 masło klarowane , miód , syrop z agawy należy podgrzać w rondelku , bez zagotowywania po czym wystudzić. Żółtka ubić , 1 białko także ubić. W jogurcie greckim rozpuścić sodę . W misce wymieszać mąki , dodać karob i przyprawę do piernika. Do miski z mąką dodać składniki mokre i wszystko dokładnie wymieszać. Odstawić na 24 h, miskę przykryć ściereczką . Po tym czasie ciasto rozwałkować , wykrawać foremkami ciasteczka , układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 7 min w temp. 180 C , góra - dół bez termoobiegu. 

Wyglądają ślicznie. Moje upieczone czekają na dekoracje :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI są pyszne , zaraz po upieczeniu chyba pięć wsunęłam :) Pozdrawiam również :)
UsuńPięknie je ozdobiłaś. Bardzo misterne gwiazdki wymalowane lukrem czy może są gotowe?
OdpowiedzUsuńGwiazdki gotowe , kupiłam w Lidlu :) Żeby je pięknie ozdobić trzeba mieć dużo czasu którego jak zwykle braaaak :(
UsuńŚlicznie je przystroilas i przepis intryguje, po takich fit wypiekach ma się lżejsze sumienie :-)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają, no aż żal ruszać :-)
OdpowiedzUsuńJak pięknie przyozdobione!
OdpowiedzUsuńMoje pierniczki trochę po macoszemu potraktowałam, bo mnie palec do tej pory jeszcze boli od naciskania na cukrowy pisak... hihi! ;)
Ślicze i smakowite zapewne !
OdpowiedzUsuńpychotka :) Mój blog Ma i Bla przy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :).
OdpowiedzUsuńAle piękne te pierniczki:) Mogę się poczęstować?:):):)
OdpowiedzUsuńściskam kochana
Możesz , ale tylko jednego he he :) A jakie pyszne :)
UsuńTwoje ślicznie wyglądają, ja z ozdabianiem nie do końca mam po drodze więc położyłam tylko lukier i basta ale w smaku są ok. A te gwiazdki wyglądają przesłodko, może jeszcze znajdę takie w Lidlu. Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTo ja, w takim razie na święta piekę pierniczki z Twojego przepisu, dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńsamkowicie
OdpowiedzUsuńAle pikneee:)
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę mandarynkę mam na nią ochotę - cudownie że są święta i takie pyszności :)
OdpowiedzUsuń