Witajcie kochani :)
Chciałam Wam dzisiaj pokazać komplet mebli jakie miałam przyjemność odnawiać zimą . Kiedy ujrzałam ten pokój, teraz po pięciu miesiącach, po zmianach - oniemiałam .... Zrobiło się w nim bardzo przytulnie po ujednoliceniu kolorystyki mebli. I nomen omen na mój ulubiony kolor - bo życzeniem klientów było odnowienie ich i nadanie białego koloru , z lekkimi przecierkami. A mi - jakby to powiedzieć , zrobiło się okropnie miło i przyjemnie , że to taka moja praca , moje serce, moje zaangażowanie włożone w to wnętrze. A w głowie refleksja , że z każdym ruchem pędzla wtłaczałam w te meble nowe życie , i tak jak poeta ubiera swe dzieła w słowa , ja nakładając kolejną warstwę farby tworzyłam nową szatę, nowe ubranko które miało sprawić,że czyjeś serce mocniej zabije , na ich widok . Muszę w tym momencie dodać nieskromnie , że jestem najzwyczajniej w świecie szczęśliwa, że komuś się podoba moja praca , że potrafię zainspirować ludzi do zmian , do upiększania swoich czterech kątów,zarażam pasją
, lubię patrzeć na ten błysk w oku kiedy odbierane są meble albo kiedy wiem , że samodzielnie coś odnowili . Yeees , to jest to co daje mi przeogromnego powera :) To dla mnie absolutne poczucie spełnienia , i zawsze w tym momencie mam ochotę na więcej - na więcej tworzenia i rozdawania szczęścia spod moich własnych rąk . Dziękuję też moim klientom , za zaufanie jakim mnie obdarzają oraz za możliwość fotografowania , bez nich nie byłoby tego wpisu ... Nie byłoby całego tego mego #szczęścia .
I uwaga : pozytywna energia do zmian uzależnia hihihi :)
Bez szans na wyleczenie :)
Ślę serdeczne pozdrowienia wszystkim zaglądającym , cieszę się , że tu ze mną jesteście. Do napisania niebawem
Bardzo dużo pracy w nie włożyłaś, ale efekt powalający! I klient zadowolony :) Bardzo podoba mi się Twoje wykonanie. Trzeba mieć wyczucie, swoją technikę i wiedzieć co i jak, aby mebel wyglądał jak wygląda. Brawo!
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Hej Justyś 😉 Każdy mebel ,drewniany czy też z płyty wymaga głębszego pochylenia się nad nim ,zastanowienia co będzie dla niego dobre.I choćby kosztowało mnie to więcej pracy ,cierpliwie brnę do celu ... Zawsze . Czy to w życiu czy jeśli chodzi o meble. Pasji nie można poskromić ale warto ją codziennie rozwijać. Buziak wielki za miłe słowa 😘
UsuńEmilko tak pięknie napisałaś o swojej pasji, tyle radości w tym poście i energii, że chce się działać. Mebelki cudne, nawet telewizor bielusi : ) Cieszę się, że mogę bywać w Twoim świecie i czerpać energię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło ,ogromnie miło ,że tak myślisz . A jak się podobają Wam mebelki to ja większych słów uznania nie potrzebuję 😉😁 Ściski ,pozdrówka słoneczne Mysiu 😘
UsuńJa uwielbiam przetarcia i pojawiają się u mnie, lubię mieszać style. Satysfakcja ze zrobienia czegoś własnoręcznie rzeczywiście uzależnia, zamiast coś kupić wolę najpierw pogłówkować i wymyślić coś samemu. Cudowna jest ta komódka ze zdobieniami. Pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuńKapitalna robota. Zmiany rzeczywiście uzależniają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wakacyjnie:)
Meble jak marzenie:-)) Wspaniała praca. Masz niesamowity talent i super, że rownież inni mogą się nim cieszyć:-))
OdpowiedzUsuńKawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Nawet nie wiedziałem, że z takich staroci mozna wyczarować aż takie piękne okazy. Super
OdpowiedzUsuńa shabby chic w kuchni? czy nie ma problemu z takim odnawianiem biorąc pod uwagę że jest tam wilgotno? ja mam kuchnie z drewna i chyba bym się bała samodzielnie coś zmieniać :(
OdpowiedzUsuń