Jest lipiec ...
I nie uwierzycie , ale pisząc posta siedzę pod milusim kocem z ciepłą herbatą na podorędziu :( Tylko ja taki zmarżlak jestem , czy faktycznie pogoda zagięła na na Nasze Mazury parol i nijak polepszyć się nie chce , brrrr :( Dzieci naburmuszone , bo nawet w piłkę pograć nie mogą nie mówiąc już o kąpielach wodnych czy wyjazdach, bo na to pogoda zdecydowanie nie pozwala.Choć te dopiero w sierpniu , i mam cichą nadzieję że jednak nadejdzie polepszenie beznadziejnej aury bo mocno wyczekujemy ciepłych skąpanych w słońcu dni i wakacyjnych wojaży.
A tymczasem ...
W przydomowej pracowni ,praca wre na pełnych obrotach i mając taką deszczową pogodę a rączki trzeba czymś zająć, powstają więc kolejne odnowione mebelki , jak grzyby po deszczu , nudy nie ma :) Sformułowanie adekwatne do pogody :) Odnowiłam więc witrynkę , która za pewne na salonach kiedyś gościła , ale ja już przy zakupie miałam oczy jak 5 zł , bo wiedziałam jak chcę ją odnowić .Zawsze marzyły mi się takie nostalgiczne , mocno pofałdowane firanki w drzwiczkach , przywodzące na myśl babciną szafę skrywającą mnóstwo wykrochmalonej białej pościeli i przepięknych obrusów , serwetek poukładanych równiutko jedno na drugim ... Albo pamiętacie firanki w futrynach drzwi , chroniące w lato przed natrętnymi muchami , falujące z każdym powiewem wiatru ? Nie mogło więc zabraknąć zasłonek w moim domu i tam gdzie to możliwe dodałam je do domowego anturażu. Biała ,fałdowana zasłonka zawisła w witrynie a firanka ,w różany motyw na starym stuletnim karniszu przy wejściu na schody . Tejże fotek nie pyknęłam , może innym razem ... Tymczasem zapraszam do garderoby , obejrzeć witrynę i kącik z lustrem , bo wreszcie trafiłam na odpowiednie :)
I zdjęcie z poprzedniego życia :) Z mamuśką w papućkach na szkle hihihi :P
Uwielbiam takie metamorfozy , a Wy?
Ściskam każdego z osobna , dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze ,do miłego :)
Ps. Trzymcie kciuki za słoneczko :)
Przepiękna metamorfoza : ) Kącik z lustrem też uroczy. Masz kobieto w głowie i rękach szczególny dar do nadawania nowej szaty starym meblom i dekoracjom. Życzę pięknej pogody i pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za przemiły komenatarz Mysiu :) Od początku przygody z odnawianiem mebli tak mam ...Dar ... Pewnie coś w tym jest :) Pozdrówka kochana , do napisania niebawem :)
UsuńPrzepiękny mebelek:) Zdjęcia są bajkowe. Koncik z lustrem niezwykle kobiecy. Pomysł z zasłonami w witrynie jest świetny. Pozdrawiam i idę jeszcze raz oglądać ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło , że podobają Ci się moje zdjęcia :) W garderobie brakuje jeszcze jednego mebelka , poluję ciągle na podobną witrynkę , mam nadzieję że niebawem się trafi :) I dotrzyma towarzystwa koleżance :) Ściski , trzymaj się cieplutko bo śłońce focha ma :)
UsuńKochana, zrobiłaś z tej witrynki dzieło sztuki!! Jest bajeczna, urzekającą, cudowna do kwadratu!!!! Pozdrawiam i życzę ciepłej i słonecznej pogody bo u mnie też zimno:-)))
OdpowiedzUsuńTrzeba gdzieś w ciepłe kraje się przenosić , bo ciągle zimno :( Dziękuję słonko za miłe słowa ... Warto się starać jednym słowem :) Ściski cieplutkie :)
UsuńU nas to samo... zimno, mało optymistycznie, i bez słońca. LATO POWRACAJ!
OdpowiedzUsuńA szafa po prostu BAJKA!! uściski zdolna kobieto!!!!
P.S. Widzimy się w lipcu mam nadzieję u Anity???
Takkkk , takkkk będę , będę :) Już nie mogę się doczekać , żeby znowu Was wszystkie zobaczyć :) I wyściskać z całych sił :)
UsuńEmilko jestem oczarowana ; kącik z lustrem przeuroczy ; sciskam kochana i slonka zycze Tobie i sobie!
OdpowiedzUsuńNo ... to słońce to przegina w tym roku , jestem totalnie na nie obrażona , ja i moje dzieci :) :) :) Już nawet pierwsza opalenizna zdążyła się zmyć a na kolejną się nie zapowiada hihihi :) Jakiś samoopalacz by się przydał , bom już biała jak mleko :) Buziaki Justyś :) Dzięki że jesteś :)
UsuńPo prostu zabrakło mi słów. Stworzyłaś cudo. Jest tak piękne przemieniona i te firaneczki o których piszesz, jakże pięknie dodały jej uroku. Brawo!
OdpowiedzUsuńPowzdycham sobie dłuższą chwilkę, bo jest do czego :)
Uściski!
Justyś ... miło mi ogromnie ,że podoba Ci się ta przemiana , jest na drugim miejscu w moim rankingu TOP 10 UDANYCH RENOWACJI hihihi :) Ściski kochana , dziękuję za odwiedziny :)
Usuńpięknie
OdpowiedzUsuń:) :) :) Dziękuję :)
UsuńJa również uwielbiam takie metamorfozy:-))) Pięknie odnowiona witrynka, masz dar wynajdywania ciekawych mebelków, a pomarszczona firanka dodaje jej uroku:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)))
O tak wiem , wiem :) Widać to po Twoim domku :) Choć czasem naprawdę ciężka to robota to uważam że warto się troszkę wysilić :) i mieć fajny mebelek , taki swój , taki jakim chcemy żeby był :) Ściski Anitko :)
UsuńRobota pierwszej klasy. Bardzo mi się podoba. Firanka w drzwiach dodaje mebelkowi subtelności, sielskości a przede wszystkim uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję , miło ,że się podoba :) Choć z zamocowaniem firanki miałam nie lada problem , ale udało się :) Ciągle człowiek się czegoś uczy :) Pozdrówka :)
UsuńŚwietna robota, mmmm.. te klimaty... :-)
OdpowiedzUsuńA co do pogody - jak się mieszka w najzimniejszym zakątku Polski to tak niestety bywa ;-) Ja zawsze narzekam na upały, bo wy nie wiecie co to upały, serio! Tak na północ, bliżej morza, to zawsze jakiś wietrzyk, jakoś inne to powietrze, nad samym morzem to już w ogóle bryza jest. Kiedy wracam z wakacji nad morzem to u nas mnie wręcz zatyka gorące powietrze (ciekawe czy nie tylko ja mam takie odczucie). Cóż, trzeba planować wakacje na południu Polski ;-)
Ściskam! Cieplutko! ;-)
Tak właśnie zrobimy w tym roku , już nie możemy się doczekać wyjazdu :) Dziękuję za odwiedziny Anetko , ściski :)
UsuńMam nadzieję, że w Tatrach będzie wtedy słonecznie :-) Ściskam!
UsuńOj oby nam pogoda dopisała 😉
Usuńwow, magiczna! :) rewelacyjna przemiana:) a pogoda.. cóż, w Małopolsce było dziś 15 stopnia w ciągu dnia! brrr..
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję , miło że się podoba :) Ja wciąż czekam i czekam na polepszenie pogody ... Cieszy każdy mały promyk słońca :) Pozdrawiam :)
Usuńwspaniały mebel, a po zmianie jeszcze ładny na dodatek
OdpowiedzUsuńja też marznę tego lata :-)
Hej Gabi 😉 Bo my takie babulki jesteśmy , w koc się owinąć ,chustkę na głowę i przy grzejniku trzeba nam siedzieć . serdeczności ...
UsuńWspaniała praca i zdjęcia :-) Pełny profesjonalizm ... Tak jak bym oglądała jakieś stylizacje z przynajmniej z Vogue'a :-) Zdradzisz tajemnicę jaki aparat Cię wspomaga ? Pozdrowionka serdeczne :-) Ela
OdpowiedzUsuńCześć Elu😘 Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i bardzo miły komentarz 😉 Mój aparat to Nikon D3300 Obiektyw Nikkor 18- 55mm . Serdeczności wysyłam i oczywiście zapraszam częściej do mojego małego świata 😉🤗
UsuńKochana to jest cudeńko, wpadaj do mnie z zapasem mebli i urządzaj mi sypialnie, bo ja tu z zazdrości oszaleję:)No piękności!!!!
OdpowiedzUsuńA się właśnie zastanawiałam gdzie się podziewasz 😅 Gdyby tylko bliżej było ....
UsuńBardzo ładnie wykonane zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://efotografia.katowice.pl/
Dziękuję pięknie 😉 Pozdrawiam 😉
Usuń