"Nad wszystko , co w dzikiej przyrodzie ,
co żyje, oddycha i śpiewa,
nad wszystko, co kocha i tęskni,
miłuję leśne drzewa...
A gdy już usnę na wieki ,
niech sen mi się przyśni królewski ...
Niech mnie kołysze do marzeń
szum Puszczy Białowieskiej ."
Julian Ejsmond
Błoga cisza , spokój , zapach lasu , śpiew ptaków , zachwycający widok dzikich zwierząt podjadających leśne runo ... gdzieś nad głową szybują żurawie , dzikie kaczki i bociany... Chowam głęboko w swej pamięci te fascynujące obrazy , by móc wciąż na nowo je rozpamiętywać ... Lubię wracać do tych urokliwych miejsc , malowniczych krajobrazów , zapachów i kolorów , przenikających się nawzajem ... dających ukojenie zszarganym nerwom ... Za każdym razem powrót do natury , bycie na jej łonie zapiera dech w piersiach i ładuje energią każdą cząstkę mego jestestwa.
Przyroda otwiera przed nami swe matczyne ramiona.
Puszcza Białowieska , bo o niej dzisiaj mowa, położona jest na terenie Polski i Białorusi, to kompleks leśny , w którym zachowały się ostatnie fragmenty lasu o charakterze pierwotnym. Od roku 2010 , należy do spisu ostoi ptaków IBA ( Bird Life International ) oraz znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
O bogactwie fauny i flory przeczytacie PUSZCZA BIAŁOWIESKA W PIGUŁCE TUTAJ.
Na zdjęciu jeden z wielu wiekowych dębów, które tylko w Puszczy Białowieskiej odznaczają się wysokim wzrostem , obwodem i wysoko położoną koroną.
Zdjęcia poniżej zrobione w Nadleśnictwie Browsk.
A tutaj ( zdjęcie poniżej ) leśny gatunek żywotnika , w żadnym innym lesie nie widziałam podobnego. Na zdjęciu powyżej , rośnie tak samo wysoko jak sosna czy świerk.
I jagodowy zagajnik z masą przepysznych jagód.
( gałązki ułamane bez korzeni)
A teraz zapraszam Was do Rezerwatu Ścisłego Białowieskiego Parku Narodowego.
Punktem przewodnim było zwiedzenie starej leśniczówki o nazwie Dziedzinka , położonej w samym centrum Puszczy Białowieskiej, w której przez 30 lat mieszkała słynna biolożka i leśnik
Simona Kossak.
Jako ,że już byłam po lekturze jej biografii , autorstwa Anny Kamińskiej
( Anna Kamińska " Simona -opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak ") to miałam już w głowie pewien pewien jej obraz oraz otaczający ją krajobraz . W książce jest zamieszczonych także dużo pięknych zdjęć i opisów , jak niegdyś Dziedzinka wyglądała. Raz po raz mój umysł przenosił z książki na realny teren.
Więc z wielką werwą ruszyliśmy w głąb lasu i po przejściu ok. 4-5 km ukazała nam się ona ...
Dziedzinka - stara drewniana chata , tonąca w zieleni i cichości ...
Urzekająca ...
Po prostu piękna ...
Teren jest zamknięty i jest zakaz wstępu . Mogłam fotografować zza wysokiego ogrodzenia.
I kilka zdjęć z książki Anny Kamińskiej , byście mieli jakiekolwiek wyobrażenie jak niegdyś wyglądało całe otoczenie.
Jak widzicie niegdyś to miejsce tętniło życiem , biło zielenią i radością :) Dziedzinka była ostoją dla zwierząt , przyciągała jak magnes znajomych Simony Kossak , a każdy kto się w niej znalazł zażywał błogiego spokoju. A ja mogłabym tam siedzieć na kocyku i dumać, dumać , dumać , tak tam pięknie.
Po leśnym spacerze był obiadek a potem przemieściliśmy się na obrzeża Białowieży , by ponownie odwiedzić Rezerwat Żubrów.
Skryły się w cieniu od palącego słońca , ale mam dla Was w zanadrzu zdjęcia zrobione tej wiosny . A na nich żubry dziko żyjące , spotkane na jednej z polan.
A tutaj proszę państwa żubroń - mieszanka żubra i krowy .
I pan łoś , wielki ktoś. Słuchajcie , pozował do zdjęć niczym zawodowy model - łeb raz w prawo , raz w lewo , zamrugał oczami z niewiarygodnie długimi rzęsami , odwrócił zadek i poszedł w głąb swego wybiegu , by pozować innym turystom.
Tarpany
Wilk
Jeleń
A w drodze do Muzeum Białowieskiego Parku Narodowego mijaliśmy Dworek Gubernatora Grodzieńskiego , który kiedyś był przeznaczony na potrzeby administracji a także przyjmowano w nim zacnych gości przybywających do puszczy na polowania.To najpiękniejsza stara budowla w całej Białowieży. Dzisiaj mieści się tam Ośrodek Edukacji Przyrodniczej . Na Wzgórzu Pałacowym jest także tzw. brama kuchenna .
A to rekonstrukcja dawnej stacji kolejowej w Białowieży.
Stoiska z pamiątkami .
Białowieża - kraina żubra ,miejsce polowań dawnych możnowładców ,
miejsce życia Simony Kossak.
Dla mnie miejsce magiczne .
.............................................................................................................
Wycieczkę po raz kolejny zaliczam do udanych , żegnam się z Wami i do zobaczenia niebawem.
Bardzo ciekawa wycieczka, bo nigdy nie byłam w tym zakątku Polski.
OdpowiedzUsuńA no widzisz , warto odwiedzić Białowieżę , gwarantuję , że ci się spodoba :) Pozdrawiam :)
UsuńWspaniała wycieczka i fotorelacja! Miejsca magiczne! Też uwielbiam oglądać stare dworki, na marginesie dodam, że to marzenie posiadać coś takiego i jeszcze w tak pięknych miejscach! Bo w Polsce mamy przepiękne miejsca ale tak mało rozpowszechniane zagranicą. Wielu moich włoskich znajomych którzy pojechali do Polski ( i nie tylko do Krakowa jak duża większość) są niezwykle oczarowani krajobrazami i o dziwo......kuchnią!!!!! Serce wtedy mi rośnie!!!!
OdpowiedzUsuńAneczko ... cieszę się , że ci się podobało :) Dworki albo zamki i zameczki , ja się zawsze zastanawiam jak historia w nich drzemie :) Ściski kochana :)
UsuńByłam tam!! Dworek cudo! ! I zazdroszczę wilka. My nie widzieliśmy nawet końca ogona :( nawet opiekun, który stukał w siatkę jak w porze karmienia nie dał rady ich wywabic z leśnej kryjówki. Podlasie jest piękne. A domki w Białowieży - cudo!
OdpowiedzUsuńUściski Emilka.
Byłam tam!! Dworek cudo! ! I zazdroszczę wilka. My nie widzieliśmy nawet końca ogona :( nawet opiekun, który stukał w siatkę jak w porze karmienia nie dał rady ich wywabic z leśnej kryjówki. Podlasie jest piękne. A domki w Białowieży - cudo!
OdpowiedzUsuńUściski Emilka.
I wcale bloków tam nie ma :) Zabudowania , ciągną się kilometrami , co jeden domek to piękniejszy :) Nas ryś , miał w nosie , spał sobie w najlepsze w rogu zagrody . Urwis jeden :) Ściski Madziu :)
UsuńWspaniały pomysł na spędzenie urlopu. Zdecydowanie moje klimaty a Dworek- bajka! Kocham dworki! Kiedyś będę miała własny :) Pozdrawiam. Kamila.
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam kciuki za spełnienie marzeń :) Pozdrówka Kami :)
UsuńPięknie po prostu! Niesamowite tereny, przyroda, widoki...
OdpowiedzUsuńuściski wielkie:)
Ja też mieszkam w Zielonych Płucach Polski , ale tam to w ogóle jest bajka:) Nawet las inaczej pachnie , wszystko się odczuwa z większą intensywnością :) Ściski Nati :)
UsuńAleż wspaniała wycieczka. Polska jak długa i szeroka , ma wiele do zaoferowania.Pozdrawiam cię serdecznie .
OdpowiedzUsuńTak masz rację , cudze chwalimy a swego nie znamy :) Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam takie miejsca, gdzie czas płynie leniwie i nigdzie nie trzeba się spieszyć...gdzie można spotkać się oko w oko z historią...Piękne widoki, cudne zapachy, aż Ci pozazdroszeczę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki Aga z Różanej
Ach gdyby tak na co dzień mieć taki luksus ... nic nie musieć a chcieć ...
UsuńUwielbiam takie miejsca, gdzie czas płynie leniwie i nigdzie nie trzeba się spieszyć...gdzie można spotkać się oko w oko z historią...Piękne widoki, cudne zapachy, aż Ci pozazdroszeczę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki Aga z Różanej
Zachwycający urokiem i ciszą las, no i ta zwierzyna. Mega przeżycie. Dworek i brama - cudowne. W takim miejscu mogłabym mieszkać.
OdpowiedzUsuńW Białowieży byłam już kilka razy , ale zawsze na nowo cieszę się z kolejnego wyjazdu :) I ja mogłabym tam mieszkać , nawet w środku lasu :)
UsuńPiękne zdjęcia:-)Wielkie podziękowania dla Ciebie, że dzięki nim mogłam choć na chwilkę się tam przenieść:-))
OdpowiedzUsuńOooo cieszę się bardzo ,że ci się podobała wycieczka :) Ściski Basiu :)
UsuńPiękne miejsca, dzięki za inspiracje podróżnicze! Kolejny punkt do zwiedzenia, bo nigdy nie byłam. Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo bliskie mojemu sercu , pozdrawiam Alu :)
UsuńCudowne miejsce, dworek Gubernatora skradł moje serce.
OdpowiedzUsuńPonieważ nigdy nie byłam w Białowieży, a nie wiem czy tam kiedyś zajadę więc dziękuję za wirtualną wycieczkę:-)
Ja mocno czymam kciuki , żebyś się wreszcie na Mazury wybrała :) A dworek faktycznie jest urzekający :) Zresztą wszystkie białowieskie chatki są urocze :)
UsuńEmi poczułam się jakbym tam była z tobą:D Dziękuję za wirtualną wycieczkę do Białowieży, a byłam tak bardzo dawano temu ..... ehhh jak byłam mała i to do tegp w zimie... bzi Słonko moje :D
OdpowiedzUsuńW zimie też musi być pięknie :) Może kiedys i zimą się wybierzemy :) Ściski słoneczko :)
UsuńDworek gubernatora przepiękny :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś tam zawitam, bo mimo, że mieszkam na Mazurach nigdy nie widziałam łosia na żywo... :P
Przy naszej miejscowości , tu gdzie mieszkam widziałam kilka razy , żyją sobie w stadach :) Pozdrawiam :)
UsuńMoi znajomi to się ze mnie śmieją, bo mówią, że każdemu łoś na drogę wychodzi - tylko mnie jakoś omijają ;)
UsuńDworek gubernatora mnie zauroczył :-) 16 lat temu spędziłam rok w Białymstoku i nie miałam czasu pojechać do Białowieży. Teraz mam dalej ale Białowieżą jest na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Dziękuje za piękna relację i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna fotorelacja, domki urzekają, a przyroda przyciąga jak magnes :-)
OdpowiedzUsuńOd wieków nie bylam w tamtych regionach, a oglądając Twoje zdjęcia - tym bardziej tego żałuję ☺
OdpowiedzUsuńJejku, jeku, nie tak dawno skonczylam czytac Simone. Dziekuje za Dziedzinke. Bardzo!
OdpowiedzUsuńSuper wirtualna przechadzka, naprawdę piękne miejsce... :)Kto wie, może następnym razem będąc w PL tam się wybiorę...
OdpowiedzUsuńDziękuję za wycieczkę, wspaniałe zakątki : )
OdpowiedzUsuńPrzepiękną wycieczka, natura, zwierzęta i cudne chatki. Takie wycieczki po prostu kocham. Nigdy nie byłam w tym miejscu, koniecznie kiedyś muszę się tam zjawić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Przepiękne zdjecia. Bardzo klimatyczne! Az chciałoby sie pofrunąć w te miejsca :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Uwielbiam takie klimaty... Wspaniale odpoczywać wśród przyrody :)
OdpowiedzUsuń