poniedziałek, 30 listopada 2015

Kuchenny gadżet z Lidla

Czy  osoba dorosła może się cieszyć  jak dziecko  ? 
I drugie pytanie : czy coś może sprawiać kobiecie większą satysfakcję niż dobrze ulokowane pieniądze? Nie na jakieś pierdułki które zawalają nam szafki po brzegi , ale takie gadżety które usprawniają nam pracę w kuchni . Nie mam tu na myśli robotów za nie wiadomo jakie pieniądze  ale gadżety w rozsądnych cenach i dobrej jakości. Z pewnością na takie rzeczy  nie warto szczędzić grosza , ,bo wcześniej czy pożniej pożałujemy swego skąpstwa :) Takie szczęście spotkało mnie wczoraj w Lidlu - maszynka do ciastek 10 szt wzorników plus 8 szt końcówek do szprycy , zestaw rewelacja słuchajcie .  Jako pierwszą wykorzystałam końcówkę do ozdabiania , dla mnie bomba.  Po włożeniu kremu do tuby , nic się nie wysuwa, krem nie ucieka, łatwe dozowanie kremu poprzez naciśnięciu pistoletu. Stąd ta moja radość , bo chyba już dwa miałam takie zestawy do ozdabiania w sumie nic nie warte , bo wiecznie gdzieś bokiem szedł.  A tu proszę za taką cenę taki sprzęt, tfu tfu żeby nie przechwalić :)  Także sprzęt  polecam .
Następne będą z pewnością jakieś ciasteczka. Może pierniki ? Przez maszynkę ? Zobaczymy ... 
 A Wy z zakupu czego ostatnio byłyście mocno zadowolone  ? 
Albo zakup czego do kuchni ułatwi Wam życie ? 
Piszcie Mikołajki niedługo hehehe:) 





W roli głównej wystąpiły muffiny o smaku toffi .
Serdeczności  Wam przesyłam i do następnego .



poniedziałek, 23 listopada 2015

Pierwsze oznaki zbliżających się świąt

Jakiś czas temu wygrałam candy u Ani ze Szczerego Pola jest to  śliczny wianek  i aż wstyd , że dopiero teraz o tym piszę :) Ale jak wszystko u mnie , musiało dojrzeć do pomysłu na wykorzystanie .Ania dorzuciła także wieszaczek do kuchni w kształcie imbryczka , dziękuję Aniu raz jeszcze . 
Owy wianek posłużył mi jako baza do stworzenia ślicznej świątecznej ozdoby na ścianę , można go także pozostawić w pozycji stojącej , dorzucić kilka bombek ,szyszek , ozdób jakie macie i wychodzi z tego świetna instalacja świąteczna. Dla mnie magiczna , mogłabym na nią patrzeć godzinami. I to jest taka zajawka całej tej Magii Świąt , w żadnym innym miesiącu nie zachwycamy się tak światełkami , ozdóbkami jak właśnie przed świętami . Zatem skoro takie wydarzenie raz do roku , cieszmy się z tego z całych sił, nasyćmy nasze oczy ozdobionym  pięknie domostwem , bo ten jakże piękny czas szybko mija i za chwilę znowu będziemy witać wiosnę. 
Tak w ogóle to już pora na pieczenie pierniczków prawda ? U mnie w tym roku będą dietetyczne :) Przynajmniej taki mam plan , a czy będą smaczne ? Zobaczymy :) 









I moja druga propozycja , kotyliony zrobione z krepiny , w środku malusi gipsowy aniołeczek. Godzina zabawy i można stworzyć niepowtarzalnę ozdoby choinkowe. A zamiast aniołka - np. gwiazdki, śnieżynki , miniaturki głowy jelonka , dosłownie co Wam się zamarzy. 





 Zatem kochani do dzieła , pozdrawiam serdecznie i do następnego napisania . 










poniedziałek, 16 listopada 2015

W szwalni nowe rzeczy powstały ...

Oj dałam ja po robocie aż się kurzyło , w sierpniu .... Bo teraz to leń i totalna niemoc jakaś we mnie wstąpiła ... Niby coś tam w głowie siedzi , ale nijak za nic zabrać się nie mogę ...  Bez wątpienia niechęć do wszelkiego rękodzieła mnie opuściła, tak już mam  -  że czasem robię , maluję , tworzę zbyt wiele , ponad swoje siły a potem stop , dość, piiiii długa przerwa :) Zatem kiedy mam przypływ energii i weny twórczej powstają takie oto rzeczy :)


Uszyłam podłużną poszewkę na poduszkę kupioną w Lidlu , sprawdza się świetnie na siedzisku a najbardziej chyba podczas czytania książek , bez problemu ja i synuś możemy jednocześnie z niej korzystać. A koc w zygzaki upolowałam latem w Pepco , wpasował się idealnie w wystrój  pokoju na poddaszu .

                     

Dalej w temacie szarości, powstała pościel dla dzieci  paskowo-gwiazdkowa:) 



 A tu poniżej przerobiony koc z Pepco i szare prześcieradło - uszyłam z kompletu poszewki na poduszki :) 



 I powstał taki oto komplecik na salonową kanapę .



I mój kolejny komplecik - miętowo-różany - poszewki i pikowana narzutka , uszyte z pościeli wyszperanej w SH. Zdradzę Wam mój patent na pikowanie narzutek  - do ich uszycia używam pikowanych prześcieradeł z SH , mają owatę w środku i wzór kratki , trzeba tylko naszyć wierzch i lamówkę i gotowe :) Trochę jest z tym pracy ale biorąc pod uwagę ceny oryginałów... same rozumiecie :) 





Pojawiło się także zamówienie na wykonanie kompleciku do pokoju chłopięcego .Powstały zasłony , girlanda oraz poszewki na poduszki . Nie obyło się także bez cynku na koc , tutaj także okazał się niezbędnym elementem wystroju .






Dziękuję dziewczyny w wszystkie  życzenia  z okazji urodzin bloga , chętnych na urodzinowe rozdanie zapraszam  ZAPISY NA CANDY


Także jak widać 
 żadne chyba rękodzieło nie jest mi obce i jeśli chcę mogę się nauczyć wszystkiego :) 
Pozdrawiam Was serdecznie i do miłego :) 


sobota, 14 listopada 2015

1 rok na blogger.com

No i proszę doczekałam się i ja roczku :) 
 Pamiętam jak rok temu z pewną dozą nieśmiałości zamieszczałam pierwszego posta , pełna obaw jak mój blog się przyjmie , czy się będzie podobał , 
czy ktoś w ogóle będzie chciał do mnie zaglądać .
Każda z nas chyba miała takie obawy zakładając bloga. Cieszy mnie bardzo, że blog spotkał się z Waszą aprobatą , że zaglądacie, komentujecie , wiem też że dla wielu z Was jest inspiracją . Zatem dziękuję Wam wszystkim za bierny udział w życiu mojego bloga , bez Was , moich odbiorców  ta moja pisanina nie miałaby sensu , dziękuję też za każde miłe słowo zostawione na moim blogu a także na fb , jest to także okazja by podziękować moim znajomym , koleżankom, rodzinie  za doping w moich poczynaniach . Założenie bloga dało mi także szansę by szersze grono dowiedziało się czym się zajmuję po czym dalej jak po sznurku rozeszły się wici i pierwsze zamówienia na odnowę mebli . Tak to jest to, co uwielbiam i kocham robić , to coś czym potrafię zarażać kolejne osoby do zmian w swoim otoczeniu , to moja pasja... pasja, do staroci , bieli i renowacji. 
Zatem zapraszam wszystkich na mój konkurs , świętujmy , to do czego doszłam przez ten rok :)

Do wygrania ręcznie szyta zawieszka, mojego wykonania  Green Flower oraz drewniane duże serducho . 

Zasady takie same jak zawsze :
- pozostaw komentarz z chęcią wzięcia udziału w konkursie , 
- zamieść banerek konkursowy na swoim blogu ,
- dołączyć do mojej witryny , 
- osoby nie posiadające bloga zostawiają adres mailowy lub  polubiają fanpage  Klub Miłosniczek Shabby Chic bo konkurs odbywa się także na facebooku, tam należy pozostawiać komentarz pod postem i go udostępnić na swoim profilu, 
Zapraszam , bawimy się do 15 grudnia 2015 r. do godz 24, wyniki podam najpożniej w trzy dni po zakończeniu konkursu.



Raz jeszcze zapraszam do zabawy i dziękuję że jesteście :) 




sobota, 7 listopada 2015

Mój kącik do szycia .



Bez wątpienia znowu zawisłam w próżni z wszelkimi pracami wnętrzarskimi  w domu zaplanowanymi dużo wcześniej , a to za sprawą dużego zlecenia na odnowę mebli  które dostałam międzyczasie  oraz sporą część dnia zajmują nam lekcje , szczególnie z młodszym synem , który rok wcześniej poszedł do pierwszej klasy . Zapewne wiele z was jest w podobnej sytuacji i wie , że takie małe dzieci nie są jeszcze gotowe na zbyt napięty program edukacyjny. Ubolewam strasznie , że nasz rząd zafundował naszym dzieciakom taką krzywdę ... Czy wy też jesteście takiego samego zdania ? Jakie są wasze spostrzeżenia na ten temat , piszcie z chęcią poznam waszą opinię .
Jakiś czas temu powstał u mnie kącik do szycia , o którym zawsze marzyłam , takie moje miejsce ... Mieści się w garderobie którą z pewnością wam niedługo pokażę :)








Poniżej słoik , zakupiony niegdyś na starociach :) Uszyłam materiałową ozdobę , dodałam pomalowaną siatkę i cieszy nowym obliczem :) 



                       I moje  różane bobinki na koronki i tabliczka,  zrobiłam je ze sklejki i ozdobiłam motywem różanym :) 
Tak samo postąpiłam z pojemnikiem wygrzebanym tez na starociach :) 
 Urzekły mnie te róże na maksa :)













Dziękuję kochane za mnóstwo słów wsparcia w ostatnim poście , na prawdę miło było je wszystkie czytać . I muszę się pochwalić że mój trud nie poszedł na marne :) 
Chyba się domyślacie o co mi chodzi :) 
Szwalnia zaprezentowana , więc jak nic następny post o szyciu :) 
Ściskam Was mocno i do miłego :)